
Wstęp
Uprawa ziół na miejskim tarasie to świetny sposób na wprowadzenie odrobiny natury do betonowej dżungli, ale wymaga specjalnego podejścia. W przeciwieństwie do tradycyjnego ogrodu, rośliny w donicach mają ograniczone możliwości rozwoju i są bardziej narażone na kaprysy miejskiego klimatu. Właśnie dlatego tak ważne jest zrozumienie specyficznych potrzeb ziół uprawianych w tych warunkach.
W mieście zioła muszą radzić sobie nie tylko z ograniczoną przestrzenią korzeniową, ale też z zanieczyszczonym powietrzem, silnymi wiatrami między budynkami i nagrzewającymi się powierzchniami. Jednak przy odrobinie wiedzy i odpowiedniej pielęgnacji, nawet na niewielkim balkonie można stworzyć prawdziwą ziołową oazę. Kluczem jest dobór odpowiednich gatunków, właściwe pojemniki i podłoże, a także znajomość metod ochrony roślin przed miejskimi zagrożeniami.
Najważniejsze fakty
- Wybór donic ma kluczowe znaczenie – powinny być nie tylko ładne, ale przede wszystkim funkcjonalne, z dobrym drenażem i odpowiednią głębokością (minimum 20-25 cm dla większości ziół)
- Specjalna mieszanka ziemi jest niezbędna – uniwersalna ziemia ogrodnicza często nie wystarcza; idealne podłoże to połączenie ziemi kompostowej (50%), piasku (30%) i perlitu (20%)
- Niektóre zioła są idealne dla początkujących – mięta, szczypiorek, tymianek, oregano i bazylia to gatunki wybaczające błędy pielęgnacyjne i dobrze radzące sobie w miejskich warunkach
- Ochrona przed zimą wymaga przygotowania – tylko część ziół (jak tymianek czy rozmaryn) może zimować na zewnątrz, i to tylko przy odpowiednim zabezpieczeniu donic przed mrozem
Wybór odpowiednich pojemników i podłoża dla ziół na tarasie
Uprawa ziół w warunkach miejskich wymaga przemyślanego doboru pojemników i podłoża. Donice powinny być przede wszystkim funkcjonalne – ich wielkość musi odpowiadać rozmiarom systemu korzeniowego roślin. W przypadku popularnych ziół takich jak bazylia, mięta czy rozmaryn, optymalna głębokość donicy to minimum 20-25 cm. Warto postawić na materiały odporne na warunki atmosferyczne: ceramikę, drewno impregnowane lub nowoczesne tworzywa sztuczne imitujące naturalne surowce.
Pamiętaj, że w mieście donice pełnią też funkcję dekoracyjną – mogą być elementem aranżacji tarasu. Wybierz takie, które pasują do stylu Twojej przestrzeni. Doniczki ceramiczne w pastelowych kolorach świetnie sprawdzą się w stylu śródziemnomorskim, a minimalistyczne betonowe pojemniki – w nowoczesnych aranżacjach.
Dlaczego drenaż jest kluczowy w uprawie ziół?
Właściwy drenaż to podstawa sukcesu w uprawie ziół w pojemnikach. Nadmiar wody jest groźniejszy niż jej chwilowy brak – prowadzi do gnicia korzeni i rozwoju chorób grzybowych. Warstwa drenażowa na dnie donicy powinna zajmować około 1/5 jej wysokości. Możesz użyć:
- Keramzytu – lekkiego i porowatego
- Żwiru lub drobnych kamyków
- Potłuczonej ceramiki
„W miejskich warunkach, gdzie donice często stoją na twardych powierzchniach, drenaż pełni dodatkową funkcję – zapobiega bezpośredniemu kontaktowi korzeni z zimnym podłożem” – to szczególnie ważne wczesną wiosną i jesienią.
Jaką ziemię wybrać dla ziół w donicach?
Zioła mają specyficzne wymagania dotyczące podłoża. Uniwersalna ziemia ogrodnicza często nie wystarcza – warto wybrać specjalne mieszanki dedykowane ziołom lub przygotować własną kompozycję. Idealna ziemia dla ziół powinna być:
| Składnik | Proporcja | Funkcja |
|---|---|---|
| Ziemia kompostowa | 50% | Dostarcza składników odżywczych |
| Piasek | 30% | Poprawia przepuszczalność |
| Perlit | 20% | Zapewnia napowietrzenie |
Dla ziół śródziemnomorskich (rozmaryn, tymianek, oregano) warto dodać więcej piasku, a dla mięty czy melisy – zwiększyć udział ziemi kompostowej. Pamiętaj, że w mieście ziemia w donicach szybciej się wyjaławia – wymieniaj ją co 1-2 sezony.
Poznaj tajniki montażu na zewnątrz i dowiedz się, czy gniazdka elektryczne Berker spełnią Twoje oczekiwania w każdych warunkach atmosferycznych.
Dobór ziół idealnych do uprawy w warunkach miejskich
Wybór odpowiednich ziół do uprawy na miejskim tarasie to klucz do sukcesu. Nie wszystkie gatunki dobrze znoszą miejskie warunki – zanieczyszczone powietrze, ograniczona przestrzeń korzeniowa i specyficzny mikroklimat wymagają szczególnego podejścia. Najlepiej sprawdzają się zioła odporne na wahania temperatur i mniej wrażliwe na suszę.
Warto postawić na rośliny, które nie tylko będą dobrze rosły, ale też spełnią funkcję użytkową i dekoracyjną. Wśród nich znajdują się zarówno popularne zioła kuchenne, jak i mniej znane gatunki o ciekawych walorach wizualnych. Pamiętaj, że w mieście ważna jest też odporność roślin na szkodniki – niektóre zioła naturalnie odstraszają owady.
Zioła jednoroczne vs wieloletnie – które wybrać?
Decyzja między ziołami jednorocznymi a wieloletnimi zależy od Twoich oczekiwań i możliwości pielęgnacyjnych. Zioła jednoroczne takie jak bazylia czy kolendra wymagają corocznego wysiewu, ale dają szybkie efekty i są idealne na początek. Zioła wieloletnie jak rozmaryn czy mięta potrzebują więcej uwagi zimą, ale odwdzięczają się plonami przez kilka sezonów.
| Typ ziół | Przykłady | Zalety |
|---|---|---|
| Jednoroczne | Bazylia, koper, kolendra | Szybki wzrost, łatwe w uprawie |
| Wieloletnie | Rozmaryn, mięta, tymianek | Długotrwała uprawa, intensywny aromat |
„W mieście warto łączyć oba typy – wieloletnie zioła stanowią bazę, a jednoroczne pozwalają na eksperymenty i urozmaicenie” – to sprawdzony sposób na różnorodność na tarasie.
Najlepsze zioła dla początkujących ogrodników
Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z uprawą ziół, postaw na gatunki wybacające błędy pielęgnacyjne. Oto 5 najbardziej wytrzymałych ziół idealnych na miejski taras:
- Mieta – rośnie niemal wszędzie, choć wymaga kontroli rozrostu
- Szczypiorek – odporny na wahania temperatur, wieloletni
- Tymianek – znosi suszę, ma niewielkie wymagania
- Oregano – mrozoodporne, rośnie nawet w ubogiej ziemi
- Bazylia – szybko rośnie, ale wymaga regularnego podlewania
Pamiętaj, że nawet te łatwe w uprawie zioła potrzebują podstawowej pielęgnacji – regularnego podlewania, odpowiedniego nasłonecznienia i minimalnego nawożenia. W miejskich warunkach szczególnie ważne jest chronienie ich przed silnym wiatrem i zanieczyszczeniami.
Odkryj świat komfortu i bezpieczeństwa dla najmłodszych dzięki zasłonom do pokoju dziecięcego na wymiar, gdzie styl spotyka się z funkcjonalnością.
Optymalne nawożenie ziół w ograniczonej przestrzeni
Nawożenie ziół w warunkach miejskich to sztuka balansu między dostarczeniem roślinom niezbędnych składników a uniknięciem przenawożenia. W doniczkach składniki odżywcze wypłukują się znacznie szybciej niż w gruncie, dlatego wymagają regularnego uzupełniania. Kluczem jest stosowanie nawozów o przedłużonym działaniu lub częstsze, ale mniejsze dawki.
Zioła uprawiane na tarasie mają szczególne potrzeby – potrzebują więcej potasu niż azotu, który wpływa głównie na przyrost zielonej masy. Nadmiar azotu może osłabić aromat i właściwości lecznicze roślin. Warto wybierać nawozy specjalnie przeznaczone dla ziół, które mają odpowiednio zbilansowany skład.
Naturalne nawozy do ziół – domowe sposoby
W miejskich warunkach świetnie sprawdzają się naturalne nawozy, które można przygotować samodzielnie. Fusy z kawy to doskonałe źródło potasu i fosforu – wystarczy wymieszać je z wierzchnią warstwą ziemi. 1. Woda po gotowaniu warzyw (bez soli) to bogactwo mikroelementów – wystarczy ostudzić i podlewać nią rośliny. 2. Skórki bananów pokrojone w kostkę i zakopane w doniczce stopniowo uwalniają potas. 3. Pokrzywowa gnojówka to naturalny stymulator wzrostu – należy ją rozcieńczyć w proporcji 1:10 przed zastosowaniem.
Pamiętaj, że naturalne nawozy działają łagodniej niż syntetyczne, ale wymagają regularnego stosowania. W przypadku ziół ważne jest, by ostatnie nawożenie przeprowadzić najpóźniej na początku września – pozwoli to roślinom przygotować się do zimy.
Jak często nawozić zioła na tarasie?
Częstotliwość nawożenia zależy od rodzaju zastosowanego preparatu. Nawozy płynne stosuje się zwykle co 2 tygodnie od kwietnia do sierpnia. Nawozy o przedłużonym działaniu wystarczy zastosować raz na sezon, na początku wegetacji. W przypadku ziół wieloletnich warto przeprowadzić jesienne nawożenie potasowe, które zwiększy ich mrozoodporność.
Obserwuj swoje rośliny – żółknięcie dolnych liści może świadczyć o niedoborze azotu, a słaby wzrost i małe liście o braku fosforu. W miejskich warunkach szczególnie ważne jest, by nie przekraczać zalecanych dawek – lepiej zastosować mniej nawozu niż ryzykować zasolenie podłoża w donicy.
Zastanawiasz się, ile wydać na remont? Sprawdź, jaki jest koszt remontu małej łazienki i zaplanuj budżet z głową.
Pielęgnacja ziół w donicach – podlewanie i przycinanie

Uprawa ziół w warunkach miejskich wymaga szczególnej uwagi jeśli chodzi o podlewanie i przycinanie. W przeciwieństwie do roślin ogrodowych, zioła w donicach mają ograniczony dostęp do wody i składników odżywczych. Kluczem jest utrzymanie stałej, ale nie nadmiernej wilgotności podłoża. W upalne dni miejskie tarasy potrafią nagrzewać się do wysokich temperatur, co przyspiesza parowanie wody.
Przycinanie to nie tylko zabieg kosmetyczny – regularne ścinanie wierzchołków pobudza rośliny do krzewienia się i zapobiega przedwczesnemu kwitnieniu. W przypadku większości ziół najlepszym momentem na zbiór jest poranek, gdy olejki eteryczne są najbardziej skoncentrowane. Pamiętaj, że każdy gatunek ma nieco inne wymagania – mięta znosi radykalne cięcie, podczas gdy rozmaryn wymaga delikatniejszego podejścia.
Jak rozpoznać, że zioła potrzebują wody?
Objawy niedoboru wody u ziół są często subtelne i łatwe do przeoczenia. Pierwszym sygnałem jest zwiotczenie liści, które tracą swoją sprężystość. W przypadku roślin takich jak bazylia czy mięta liście mogą stać się matowe i tracić połysk. Oto trzy proste sposoby na sprawdzenie wilgotności podłoża:
- Test palca – wsuń palec na 2-3 cm w głąb ziemi – jeśli jest sucha, czas na podlewanie
- Waga donicy – oszacuj ciężar pojemnika – lekka donica wskazuje na potrzebę nawodnienia
- Barwa podłoża – wilgotna ziemia jest ciemniejsza niż sucha
„W miejskich warunkach szczególnie ważne jest, by podlewać zioła rano lub wieczorem, gdy słońce nie operuje tak intensywnie” – to minimalizuje straty wody przez parowanie. Pamiętaj, że lepiej podlewać rzadziej, ale obficie, niż często i powierzchownie.
Dlaczego regularne przycinanie jest ważne?
Systematyczne przycinanie ziół to klucz do ich bujnego wzrostu i obfitych plonów. Usuwanie wierzchołków pędów pobudza rośliny do wytwarzania nowych odrostów, co przekłada się na większą ilość aromatycznych liści. W przypadku ziół takich jak bazylia czy mięta, przycinanie opóźnia kwitnienie, które często oznacza koniec okresu zbiorów.
| Zioło | Częstotliwość przycinania | Optymalna wysokość cięcia |
|---|---|---|
| Bazylia | Co 2 tygodnie | Nad 3-4 parą liści |
| Mieta | Co 3-4 tygodnie | 5-7 cm nad ziemią |
| Rozmaryn | Co 6 tygodni | Nad zdrewniałymi częściami |
Pamiętaj, że narzędzia do przycinania powinny być ostre i czyste – to minimalizuje ryzyko infekcji. W miejskich warunkach warto dezynfekować sekator po każdym użyciu, szczególnie jeśli pracujesz z różnymi gatunkami roślin.
Ochrona ziół przed miejskimi szkodnikami
Uprawa ziół w warunkach miejskich naraża rośliny na atak specyficznych szkodników, które doskonale przystosowały się do życia w betonowej dżungli. W przeciwieństwie do ogrodów podmiejskich, na tarasach mamy do czynienia z ograniczoną przestrzenią i specyficznym mikroklimatem, co sprzyja szybkiemu rozprzestrzenianiu się problemów. Kluczem do skutecznej ochrony jest regularna obserwacja roślin i szybka reakcja przy pierwszych oznakach inwazji.
Warto pamiętać, że nie wszystkie metody walki ze szkodnikami sprawdzą się w warunkach balkonowych – niektóre opryski chemiczne mogą być niebezpieczne dla domowników i zwierząt. Dlatego w miejskiej uprawie ziół lepiej stawiać na metody mechaniczne i naturalne preparaty, które są bezpieczne nawet gdy rośliny stoją blisko miejsc wypoczynku.
Najczęstsze szkodniki atakujące zióła
W miejskich warunkach zioła najczęściej padają ofiarą kilku charakterystycznych szkodników. Mszyce to prawdziwa plaga – szczególnie upodobały sobie mięte, bazylię i melisę, wysysając soki z młodych pędów. Mączliki, przypominające maleńkie białe muszki, atakują głównie rośliny o miękkich liściach. W cieplejszych miesiącach pojawiają się też przędziorki, pozostawiające charakterystyczne pajęczynki na spodniej stronie liści.
| Szkodnik | Objawy | Ulubione zioła |
|---|---|---|
| Mszyce | Sklejone liście, lepka wydzielina | Mieta, bazylia, melisa |
| Mączliki | Białe muszki, żółte plamki na liściach | Bazylia, szałwia, oregano |
| Przędziorki | Drobne pajęczynki, żółknięcie liści | Rozmaryn, tymianek, lawenda |
„W mieście szkodniki rozprzestrzeniają się szybciej niż na wsi, ponieważ brak naturalnych wrogów pozwala im swobodnie się rozmnażać” – dlatego tak ważna jest regularna kontrola roślin, najlepiej codziennie podczas podlewania.
Naturalne metody zwalczania mszyc i mączlików
Walka ze szkodnikami w miejskiej uprawie ziół wymaga bezpiecznych metod. 1. Oprysk z wody z szarym mydłem to sprawdzony sposób na mszyce – 20 g mydła rozpuść w litrze letniej wody i spryskaj rośliny wieczorem. 2. Wyciąg z czosnku działa odstraszająco na mączliki – zmiażdż 3-4 ząbki, zalej litrem wody i odstaw na dobę przed użyciem. 3. Roztwór oleju neem (5 ml na litr wody) to uniwersalny środek przeciwko wielu szkodnikom.
Pamiętaj, że w warunkach miejskich lepiej zapobiegać niż leczyć – sadzenie aksamitek między ziołami naturalnie odstrasza mszyce, a regularne zraszanie roślin zmniejsza ryzyko inwazji przędziorków, które nie lubią wilgoci. W przypadku silnej inwazji warto zastosować biologiczne metody zwalczania, np. dobroczynka kalifornijskiego przeciwko przędziorkom.
Zabezpieczenie ziół przed zmienną pogodą
W warunkach miejskich zioła na tarasie są szczególnie narażone na kaprysy pogody. Nagłe zmiany temperatur, silne wiatry i intensywne opady mogą znacząco osłabić rośliny, dlatego warto zawczasu przygotować się na różne scenariusze. Kluczem jest obserwacja prognoz i szybka reakcja – miejskie mikroklimaty potrafią być bardzo lokalne i różnić się od ogólnych przewidywań.
Warto pamiętać, że niektóre zioła lepiej znoszą wahania pogodowe niż inne – rozmaryn i tymianek są bardziej odporne niż delikatna bazylia czy kolendra. Dobrym rozwiązaniem jest ustawienie donic na kółkach, które pozwalają na szybkie przestawienie roślin w bardziej osłonięte miejsce gdy pogoda się pogorszy.
Jak chronić zioła przed upałem?
Letnie upały w mieście potrafią być szczególnie dotkliwe – nagrzane mury i betonowe powierzchnie tworzą efekt piekarnika. Najbardziej narażone są zioła w małych, ciemnych donicach, które szybko się przegrzewają. Oto trzy sprawdzone sposoby ochrony:
- Osłony z agrowłókniny – rozpięte nad roślinami tworzą półcień
- Podwójne donice – większa osłonowa donica wypełniona keramzytem izoluje od gorąca
- Zraszanie – wieczorne spryskiwanie liści chłodną wodą (nie w pełnym słońcu!)
„W upalne dni warto podlewać zioła wczesnym rankiem i późnym wieczorem, unikając godzin największego nasłonecznienia” – to zapobiega szokowi termicznemu korzeni. Pamiętaj, że przegrzane rośliny łatwiej padają ofiarą szkodników.
Przygotowanie ziół na wietrzne dni
Wysokie budynki tworzą specyficzne tunele wiatrowe, które mogą być groźne dla delikatnych ziół. Silny wiatr nie tylko łamie pędy, ale też szybko wysusza podłoże. W przypadku ziół o wzniesionym pokroju (rozmaryn, lawenda) warto zastosować podpórki, które zapobiegną wyłamywaniu pędów.
| Typ zioła | Metoda ochrony | Dodatkowe uwagi |
|---|---|---|
| Wysokie (rozmaryn) | Podpórki bambusowe | Warto przywiązać sznurkiem |
| Rozłożyste (mięta) | Obcięcie nadmiernych pędów | Zmniejsza opór wiatru |
| Delikatne (bazylia) | Przeniesienie w osłonięte miejsce | Tymczasowe rozwiązanie |
Dla roślin pozostających na wietrze warto zastosować ściółkowanie podłoża korą lub keramzytem, co spowalnia parowanie wody. W ekstremalnych warunkach można rozważyć przeniesienie najwrażliwszych okazów do wnętrza na czas najsilniejszych podmuchów.
Zimowanie ziół na tarasie – jak przetrwać mrozy?
Zimowanie ziół w warunkach miejskich to prawdziwe wyzwanie. W przeciwieństwie do ogrodów, tarasy są bardziej narażone na mroźne wiatry i wahania temperatur spowodowane nagrzewaniem się betonowych ścian w dzień i szybkim wychładzaniem nocą. Kluczem do sukcesu jest wczesne przygotowanie roślin do zimowego spoczynku – już od września należy stopniowo ograniczać nawożenie i podlewanie, aby pędy zdążyły zdrewnieć przed nadejściem mrozów.
Warto pamiętać, że nie wszystkie zioła wymagają takiego samego traktowania – podczas gdy rozmaryn czy tymianek mogą przetrwać łagodniejsze zimy na zewnątrz, bazylia czy kolendra są z natury jednoroczne i nie wymagają specjalnego zabezpieczenia. Najważniejsze to poznać wymagania konkretnych gatunków i dostosować do nich strategię zimowania.
Które zioła można zostawić na zimę?
Wśród ziół, które mają szansę przetrwać zimę na miejskim tarasie, znajdują się przede wszystkim gatunki pochodzące z klimatu śródziemnomorskiego. Oto najbardziej wytrzymałe:
- Rozmaryn – wytrzymuje do -10°C, ale wymaga solidnego zabezpieczenia
- Tymianek – odporny na mróz, często zimuje bez problemu
- Oregano – część odmian jest mrozoodporna
- Lubczyk – traci część nadziemną, ale korzenie przetrwają
- Mieta – zamiera, ale wiosną odbija z korzeni
„W przypadku wątpliwości zawsze lepiej przenieść roślinę do chłodnego pomieszczenia – lepiej stracić trochę miejsca niż ulubione zioło” – to szczególnie ważne w pierwszych latach uprawy, gdy jeszcze nie znamy dokładnie odporności naszych roślin.
Jak zabezpieczyć donice przed mrozem?
Ochrona donic to często klucz do sukcesu w zimowaniu ziół. Mrozy są szczególnie groźne dla korzeni, gdy ziemia w donicy zamarznie. Oto trzy sprawdzone metody:
- Podwójne donice – większa osłonowa donica wypełniona styropianem lub suchymi liśćmi tworzy warstwę izolacyjną
- Owijanie agrowłókniną – całą donicę wraz z rośliną owijamy kilkoma warstwami białej włókniny
- Podniesienie nad ziemię – ustawienie donic na drewnianych podkładkach lub styropianie chroni przed przemarzaniem od dołu
Pamiętaj, że nawet najlepsze zabezpieczenie nie pomoże, jeśli donica stoi w kałuży wody – jesienią warto sprawdzić drożność otworów drenażowych i ewentualnie je powiększyć. W przypadku bardzo mroźnych zim warto rozważyć przeniesienie najcenniejszych okazów do nieogrzewanego garażu lub klatki schodowej.
Wnioski
Uprawa ziół w warunkach miejskich to sztuka kompromisów między estetyką a funkcjonalnością. Kluczowe okazuje się zrozumienie specyficznych potrzeb roślin w ograniczonej przestrzeni – od odpowiednio dobranych pojemników po precyzyjne nawożenie. Warto pamiętać, że miejski mikroklimat tworzy zupełnie inne warunki niż tradycyjny ogród, wymagając od nas większej czujności i elastyczności w pielęgnacji.
Największym wyzwaniem dla miejskich ogrodników jest ochrona roślin przed ekstremalnymi warunkami pogodowymi i szkodnikami, które w betonowej dżungli mają ułatwione zadanie. Jednak przy odrobinie wiedzy i systematyczności nawet niewielki taras może zamienić się w aromatyczną oazę świeżych ziół, które nie tylko urozmaicą nasze potrawy, ale też wprowadzą odrobinę natury do miejskiej przestrzeni.
Najczęściej zadawane pytania
Jak często należy podlewać zioła na tarasie w upalne lato?
W gorące dni miejskie zioła w donicach wymagają podlewania nawet codziennie, najlepiej wczesnym rankiem lub wieczorem. Kluczowe jest sprawdzanie wilgotności podłoża palcem – ziemia powinna być wilgotna, ale nie mokra. W przypadku małych doniczek warto rozważyć podwójne pojemniki z warstwą izolacyjną, które spowalniają parowanie.
Czy wszystkie zioła można uprawiać razem w jednej dużej donicy?
Niektóre zioła dobrze rosną w towarzystwie, ale ważne jest dopasowanie ich wymagań. Śródziemnomorskie gatunki jak rozmaryn i tymianek wolą suchsze podłoże, podczas gdy mięta czy melisa preferują więcej wilgoci. Łączenie ziół o podobnych potrzebach ułatwia pielęgnację i pozwala tworzyć atrakcyjne kompozycje.
Jak zabezpieczyć zioła przed silnym wiatrem na wysokim piętrze?
Wietrzne lokalizacje wymagają specjalnych rozwiązań. Dobrym pomysłem są cięższe donice z kamienia lub betonu, które nie przewracają się tak łatwo. Dla roślin o wzniesionym pokroju warto zastosować podpórki, a rozłożyste gatunki regularnie przycinać, by zmniejszyć ich opór. W ekstremalnych warunkach można czasowo przenosić najdelikatniejsze okazy w osłonięte miejsce.
Czy miejskie zanieczyszczenia wpływają na jakość ziół?
Niestety tak, szczególnie przy ruchliwych ulicach. Najlepiej uprawiać zioła w pewnej odległości od jezdni i regularnie płukać ich liście letnią wodą. Warto też wybierać odmiany o grubszych liściach (rozmaryn, tymianek), które lepiej radzą sobie w trudnych warunkach niż delikatna bazylia czy kolendra.
Jakie zioła wybrać dla osób często wyjeżdżających?
Dla zapracowanych idealne będą gatunki odporne na przesuszenie: tymianek, oregano, szałwia czy rozmaryn. Warto też zainwestować w system nawadniania kropelkowego lub hydrożel zatrzymujący wodę w podłożu. Mięta, choć lubi wilgoć, jest wyjątkowo wytrzymała i często odbija nawet po okresowym przesuszeniu.
